Lucyna Barcz – szara eminencja ze złotym dorobkiem

20.05.2011

Z pochodzenia kujawianka, z pasji dziennikarz i entuzjasta kontaktów międzyludzkich. W grudniu skończy 80 lat, z których ponad 50 przepracowała w telewizji. Łącząc prywatne zainteresowania z publiczną misją zamieniała minuty w sekundy, aby teraz - specjalnie dla Was - podsumować swoje osiągnięcia w telegraficznym skrócie.

Lucyna Barcz i Anna PopekLucyna Barcz urodziła się w Szymborzu (obecnie dzielnica Inowrocławia), rodzinnej wsi Jana Kasprowicza, dnia 19 grudnia 1931 roku, jako córka pedagogów - Barbary i Mieczysława Lewandowskich. Ojciec – od 1928 roku dyrektor szkoły powszechnej w Szymborzu imienia najsłynniejszego poety – krajana, od najmłodszych lat wpajał córce idee humanizmu. Mając 20 lat Pani Lucyna otrzymała posadę w Sztandarze Młodych, w dziele wiejskim. Dzięki talentom organizatorskim oraz dużą empatią w stosunku do współpracowników, jak i czytelników, w 1956 r. rozpoczęła pracę w Redakcji Łączności z Widzami w Telewizji Warszawa (obecnie TVP). Rok 1976 przybliżył Pani Lucynie tematykę publicystyki kulturalnej, która znalazła odzwierciedlenie w wydawanym przez nią bloku „Spotkajmy się raz jeszcze”. W 1982 r. sekretarz redakcji programu pierwszego TVP, a od 1985 sekretarz naczelnej redakcji dzienników telewizyjnych, po czym nastąpił okres dłuższej stabilizacji. Przez ponad 20 lat – od roku 1986 - Lucyna Barcz pełniła funkcję sekretarza Warszawskiego Ośrodka Telewizyjnego. W 1990 przeszła na emeryturę, podejmując pracę w niepełnym wymiarze. Po 2000 roku do chwili obecnej poprawia dziennikarskie teksty w telewizji publicznej. Dzięki aktywności społecznej m. in. pomocy powodzianom, została kilkakrotnie nagrodzona medalami i odznaczeniami. Wśród nich możemy znaleźć Honorową odznakę Komitetu ds. Radia i Telewizji, Złoty Krzyż Zasługi (1978), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1987), czy Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (2004).

Co wspomina z lat minionych? Co z ciekawostek drugiego planu chciałaby nam przekazać? Życie niczym rzeka płynie wartkim nurtem, a w nim zmieniają się obyczaje wśród telewidzów, jak i scenografie programów, z których wiele pozostało już tylko na taśmach. Niemniej nasze seniorki zapewne dobrze pamiętają legendarnego Wicherka, czy kontrowersyjną Kalinę Jędrusik. Już wtedy padały oskarżenia, że „telewizja kłamie”, gdy pogoda na zewnątrz była inna od tej zapowiadanej. Telewidzowie – w szczególności żeńska część populacji - żaliła się w licznych telefonach do redakcji, iż dekolt Kaliny Jędrusik jest zbyt głęboki, skutkując rozpraszaniem uwagi i bezsennością mężów oraz demoralizacją młodzieży. Oprócz problemów natury etycznej i wizualnej do których możemy też wliczyć zbyt mocny według niektórych makijaż prezenterek, Pani Lucyna musiała również cierpliwie odpowiadać na pytania techniczne. W latach pięćdziesiątych, gdy odbiorników telewizyjnych było w Warszawie ledwie kilkadziesiąt, podpowiadała, nierzadko podczas osobistych wizyt telewidzów, którą gałką należy pokręcić, czy jak ustawić antenę.

Lucyna Barcz i Izabela Koptoń-Ryniec/modnaseniorka.plW telewizji wszyscy ją znali. Nawet dziś obecna, młoda ekipa, słucha jej z zainteresowaniem, doceniając zaangażowanie, którym przez lata starała się zarazić całe redakcje. Modna Seniorka podpytała również o strefę urody Pani Lucyny. Otóż okazuje się, iż nasza bohaterka nigdy nie farbowała włosów, zachowując do tej pory bujną, srebrzystą czuprynę. Najlepszym przyjacielem w pielęgnacji cery była po prostu woda. Bez mydła, bez toniku do twarzy zdała się po prostu na dobre geny. Przyznaje jednak, iż ma słabość do naturalnych kosmetyków, a w szczególności do kremu nagietkowego Ziaja oraz Nivea. Preferuje styl sportowy, choć w przeszłości ubierała się również w Modzie Polskiej, a także korzystała z usług krawcowych. Hołdując zasadzie „ nie wszystko jest piękne, co jest modne” z biżuterii wybiera jedynie bransolety, z których największym sentymentem darzy te wykonane w zapomnianej już pewnie spółdzielni ORNO.

Powyższe wspomnienia spisaliśmy dla Was podczas „Nocy muzeów” w gmachu na Woronicza, świętując „Noc z gwiazdami” Telewizji Polskiej, gdzie Pani Lucyna jaśniała blaskiem niczym supernowa!

 

 

Na fotografiach: Lucyna Barcz i Anna Popek, Lucyna Barcz i Izabela Koptoń-Ryniec / wydawca modnaseniorka.pl

 

Tekst: Izabela Koptoń-Ryniec na podstawie wywiadu dla modnaseniorka.pl z dnia 14 maja 2011

Zdjęcia: modnaseniorka.pl.